U mnie no niestety kłopoty gonią kłopoty, chodz dzisiaj dobry dzień, od rana dobre wiadomość dostaję.W styczniu zostałam szczęśliwą babcią, mam cudownego wnusia Jasia,przed świętami trafił do szpitala,smutne to były święta.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło , jutro wraca do domu.Jestem szczęśliwa z tego powodu.Chwila wytchnienia i zabieram się trochę popisać na blogu.Najpierw pokażę jeszcze stroiki i ozdoby świąteczne.
Jest tego trochę,to były świąteczne,a teraz moje ulubione autka i rowerki .Autka robiłam na podziękowanie na ślub, i dla Pana na 50 urodziny.
Pozdrawiam wszystkich,i biorę się za pisanie drugiego posta.Ewa.