Nie dawno były ozdoby na Boże Narodzenie, a tu już mogę napisać ,że rozpoczęłam sezon na ozdoby Wielkanocne .Powstało już parę karczochów, ale nie wszystkie zdążyłam sfotografować,są już u nowej właścicielki .Te powstały w ten weekend,dodałam do nich różyczki , i muszę przyznać ,że podobają mi się,przy najmniej są inne niż zawsze.
Dziękuję za odwiedziny,komentarze.Pozdrawiam Ewa.
Ewuniu śliczne są te karczochy-"pachną" wiosenką:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne. Zawsze podziwiam te karczochowe prace :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też podziwiam za cierpliwość przy upinaniu tych trójkącików!!! Piękne jajeczka!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam za zdolnosci i cierpliwosc . Cudne jajka i nie dziwie sie ze szybko.u ciebie znikaja.,,
OdpowiedzUsuńPiekne karczochowe jaja . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Świetne karczoch i pięknie ozdobione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne pisanki, a koszyczek poniżej świetny! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCudne jajeczka ich nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniałe Ewuniu, kolorki wiosny :)
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki i takie wiosenne! Zawsze podziwiam jak można tak równiutko upiąć te wstążeczki:)
OdpowiedzUsuńBardzo udane początki a różyczki były bardzo dobrym pomysłem. Śliczne pisanki. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajeczka. Wspaniałe kolory , a różyczki dodały wiele uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !!!
Ojej już? U mnie nadal walentynkowo :) Super jajo!
OdpowiedzUsuńPiękne jajka .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuń